
Cześć! Dosyć dawno nie pisałam na naszym blogu, ale to z totalnego braku czasu. minęły dopiero niecałe dwa miesiące szkoły, a ja już mam dość! No, ale cóż - matura się sama nie napisze, czyż nie? :(
Hacz na szczęście ogarnia coraz bardziej móżdżek, więc mam nadzieję, że będzie to szło ku dobremu. A co mnie najbardziej cieszy? Że juz nie musi spać w klateczce! Jestem mega dumna z mojego dzieciaka :)
Obiecuję niedługo dluższą notkę i więcej zdjęć, bo niedługo szykuje sie nam dosyć ciekawy spacerek, więc bierzemy ze sobą aparat :)
(a tu mały, zafutrzony piesio z jak zwykle uradowaną mordą :) )